Logo pl.decormyyhome.com

Jak przestać się martwić niezamontowanym żelazem

Jak przestać się martwić niezamontowanym żelazem
Jak przestać się martwić niezamontowanym żelazem

Wideo: ŻELAZO - co warto wiedzieć? Zapotrzebowanie, niedobór, nadmiar, źródła - DONF #021 2024, Wrzesień

Wideo: ŻELAZO - co warto wiedzieć? Zapotrzebowanie, niedobór, nadmiar, źródła - DONF #021 2024, Wrzesień
Anonim

Obsesyjne myśli typu „Czy wyłączyłem żelazko?” odwiedzaj mnie wystarczająco często. Ale znalazłem rozwiązanie dla siebie.

Image

Z pewnością często zdarza się, że w środku dnia, zwykle podczas ważnego spotkania lub gdy jesteś bardzo daleko od domu, nagle w twojej głowie pojawia się myśl: „Czy wyłączyłem żelazko?” lub jakikolwiek inny podobny. Zwykle zastanawia mnie myśl, czy zamknąłem frontowe drzwi.

To, co właśnie zrobiłem: napisałem notatki na drzwiach wejściowych i sprawdziłem dziesięć razy, czy wyłączyłem żelazko i kuchenkę, a po zamknięciu kluczem pociągnąłem za drzwi. Ale pół godziny po wyjściu z domu do mojej głowy wpadło obsesyjne pytanie: „Czy zamknąłem drzwi?”

Niedawno znalazłem dla siebie całkowicie skuteczny sposób, aby przestać się tym martwić. Ważne jest nie tylko sprawdzenie, ale naprawienie faktu weryfikacji w mózgu. W tej chwili jestem skupiony na „tu i teraz”, to znaczy zamykam drzwi świadomie, a nie bezwładnie, jak zwykle. Jak to robię: zatrzymuję się na kilka sekund, usuwam z głowy obce myśli i obce dźwięki i koncentruję się na zamknięciu drzwi. W tym stanie zamykam, sprawdzam i mówię głośno „drzwi są zamknięte”. Aby zachować wierność, naprawiam to również w sposób wizualny: kładę otwartą dłoń na drzwiach, jakby je uszczelniałem. Następnie możesz wrócić do głowy wszystko, co było tam wcześniej. A kiedy po pół godzinie w mojej głowie pojawia się kusząca myśl o otwartych drzwiach, pamiętam słowa „drzwi są zamknięte” i uspokajam się, ponieważ mogłem je wypowiedzieć dopiero po zamknięciu drzwi i przekonaniu się o nich.

Ale wracając do żelaza. Oczywiście, aby położyć dłoń na żelazku i patrząc na oparzenie, zrozumieć, że jest ono wyłączone, jest nieproduktywne i bolesne. Pozbywam się obsesyjnej myśli o żelazku wyłączonym w następujący sposób: kiedy kończę prasować ubrania, wyłączam żelazko i przenoszę je do ostygnięcia w kuchni, mocno utrwalając obraz żelaza na kuchennym stole w mojej głowie. Kiedy więc pojawia się pytanie, przypominam sobie i rozumiem, że żelazo może się tam pojawić tylko wtedy, gdy je wyłączę. Uspokojenie przychodzi samo z siebie.

Jeśli masz podobne trudności, wypróbuj moje „przepisy” dla siebie, oczywiście, z niezbędnymi korektami. A jeśli podzielisz się również wynikami, będę ci bardzo wdzięczny.